"To, z czym wczoraj zostali skonfrontowani uczestnicy kolejnej rocznicy katastrofy smoleńskiej to nie była żadna
demokratyczna manifestacja ani żadne korzystanie z wolności słowa. To była najzwyklejsza żulia,
która uniemożliwiała swym współobywatelom (niestety – muszę tutaj westchnąć, bo być współobywatelem
czegoś podobnego to naprawdę ciężki balast) korzystanie z przysługujących im praw."
Jak co roku wybrałam się na obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej...."
Całość tutaj: http://leonarda.salon24.pl/770620,po-rocznicy-czy-musimy-znosic-ataki-zulii
Żali się na żulię pani Leonarda,oj żali.A język którego używa jest pokroju właśnie tej żulii.
Ktoś by zapytał - skąd ten język? Czy po wczorajszych incydentach z żulią,czy może też ten język został pani Leonardzie z lat
kiedy to ramię w ramię,wręcz pod rękę, szła z żulią każdego 10-go kwietnia.
Przez 5 lat, kiedy to w Pałacu Prezydenckim urzędował Bronisław Komorowski,widziałem i słyszałem żulię która
lżyła Prezydenta.Słyszałem okrzyki zdrajca,morderca,ruski pachołek itp.Widziałem transparenty z szubienicami,
a na nich Tusk,Komorowski.Widziałem i słyszałem koleżankę pani Bukowskiej,tę z zawsze przetłuszczonymi włosami(jak żul?),
która krzyczała że Komorowski to zdrajca,analfabeta...
Jakoś przez te 5 lat nie słyszałem skarg na zachowanie żulii.
Ach no tak.To nie była żulia tylko prawdziwi Polacy-patrioci.To nie była żulia tylko prawdziwi polscy katolicy.
Czy prawdziwy patriota,czy prawdziwy katolik, to fałsz,obłuda,zakłamanie,dwulicowość?
P.S.chciałem odp. p.Bukowskiej,ale jestem zbanowany - stąd ta notka
30
BLOG
Komentarze