http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,21525163,macierewicz-jest-doniesienie-do-prokuratury-na-tuska-zawarl.html#MT
O ile dobrze liczę jest to już 1473 donos Macierewicza od czasu katastrofy smoleńskiej.
Wszystkie poprzednie okazywały się stekiem bzdur i zaśmiecały tylko prokuraturę.
Widocznie pozostało mu to z czasów minionych,za którymi to,razem z Kaczyńskim zresztą,bardzo tęskni.
Z czasów kiedy to niby było się w opozycji,ale z Robertem Luśnią się pod rękę chodziło.
Z czasów kiedy to było się (niby) internowanym,ale spacerowało się sobie po Sanoku,bez jakiejkolwiek asysty,z fajeczką w zębach.
I także pisało się donosy na ludzi z tej samej opcji co wtedy,czyli solidarnościowej,a będąc w serdecznej komitywie z ludźmi
reżymu komunistycznego.
Mamy najlepszy teraz przykład jak to historia się kołem toczy.
Parafrazując Hansa Maurera - czasy się zmieniają,a Pan,Panie Antoni ciągle donosy pisze.
Można mieć tylko nadzieję,z w następnych wyborach Naród pójdzie po rozum do głowy i ten zakłamany i dwulicowy
człowiek przestanie pełnić ważne funkcje w państwie.