W środę PSG odniósł wielki sukces (1:6 z Barceloną) którym to zachwyciła się cała Europa.Ale długo te zachwyty nie trwały,bo w piątek pobiła ich premier Szydło,która zwyciężyła 1:27 ,czyli ponad 4-krotnie i tylko o tym mówiła cała Europa.
Po tym wiekopomnym sukcesie zostało tylko pani Premier zwleczenie z ringu "genialnego stratega",który odliczony aż do 27-miu leży na deskach,oraz zaprowadzenie go na OIOM,oraz do chirurga na porządkowanie obitej twarzy.Przy okazji może coś z zębami w końcu zrobią.
Tak więc,może spóźnione,ale jednak szczere gratulacje dla pani Premier za ten sukces.
P.S. co meczu PSG-Barca,to uważam że to był jeden wielki szwindel sędziowski