Zbigniew Stonoga wystosował list do Kaczyńskiego. Moją uwagę zwróciło końcowe zdanie.
"(...)bowiem nadzieję, że ten Człowiek(Duda) ucywilizuje PiS i przestanie on być partią nieuzasadnionej nienawiści do wszystkiego co chodzi po tej ziemi."
Od 20 lat piszę o tym że J.Kaczyński to zakompleksiony nieudacznik,który swoje kompleksy odreagowuje nienawiścią i pomówieniami.Ja tylko uważam ,że nienawidzi tylko tych którzy nie zgadzają się z jego myśleniem. A że nie jest wielkim intelektualistą,więc nienawiść w nim wielka. W PiS zostali się tylko tacy którzy popierają go ślepo i mówią takim samym językiem nienawiści.
Tak samo rzecz dotyczy tutejszych fanów prezesa.Tylko nienawiść i pogarda,zero refleksji.
Ja w 2005 roku nie głosowałem.Byłem za popisem ,a że mieli przewagę więc ...byłem leniwy po prostu.W 2007 poszedłem głosować na PO. A dlaczego? Aby odsunąć PiS od władzy. To tak jak Wy dzisiaj? Nie.Jedynym argumentem jaki mną kierował to było - PiS źle rządzi więc nie głosuję na nich. Nie używałem argumentów że kradną,że zabijają,że zdradzili,że sprzedali,że doprowadzili do upadku. Nie domagałem się od zwycięskiej PO sądów,więzień,szubienic.Po prostu nie było we mnie nienawiści.Tylko chęć zmiany rządzących.
Dziś wasz ,do niedawna,bożyszcze pisze otwarcie: tam gdzie Kaczyński tam nienawiść.
Gratuluję wam waszego idola.